EN
DE

Bilety on-line

Geoportal

Aplikacja

Info

WIADOMOŚCI OGÓLNE

Położenie:
Dolny Śląsk, 50 km na południe od Wrocławia,
Wzgórza Dębowe, 213-320 m n.p.m.,
współrzędne GPS: 50°43′ N, 16°50′ E.

Powierzchnia:
62 ha, w tym 5 ha zabytkowego parku, 2 ha bylin,
12 ha sadu starych odmian czereśni,
43 ha nowych terenów.

Liczba gatunków i odmian:
ponad 6000, w tym 3000 bylin.

Kolekcje Narodowe:
różaneczniki (Rhododendron) rasy łużyckiej, tzw. odmiany Seidla – 117 odmian,
liliowce (Hemerocallis) – około 3000 gatunków i odmian,
bukszpany (Buxus) – ponad 60 gatunków i odmian.

Rok założenia: 1821

wojslawice1903

KALENDARIUM HISTORYCZNE:

1111 – książę Bolesław III Krzywousty nadaje rycerzowi Wojsławowi za zasługi wojenne dobra ziemskie koło
Niemczy

1517 – przekazanie Wojsławic, wraz z folwarkiem i dwoma ogrodami, burmistrzowi Niemczy

1559 – posiadłość nabywa książę brzeski Jerzy II i nadaje jej rangę domeny książęcej. Z miejscowego kamienia
wznosi dwór i zabudowania folwarczne, zakłada dwa duże ogrody i sady

1811 – pierwsza aklimatyzacja drzew obcych, głównie gatunków północnoamerykańskich, przez ród Prittwitzów

1821 – właściciele wsi z rodu von Aulock rozpoczynają urządzanie parku romantycznego

1880 – dobra wojsławickie kupuje śląski ziemianin Fritz von Oheimb; sprowadza z Drezna nowo poślubioną żonę Bertę i zakłada ogród różanecznikowy

1890 – Oheimb przekazuje kolekcję różaneczników Ogrodowi Botanicznemu we Wrocławiu

1906 – jedna z odmian różaneczników zostaje nazwana imieniem twórcy Arboretum, ‘Von Oheimb Woislowitz’

1920 – wojsławickie kolekcje roślinne obejmują 4 tysiące różaneczników w 300 odmianach

1928 – Fritz von Oheimb umiera w wieku 78 lat; jego dzieło kontynuuje najstarszy syn Arno

1946 – wysiedlenie rodziny von Oheimb i przejęcie majątku przez PGR

1958 – przekazanie parku Miejskiej Radzie Narodowej w Niemczy

1977 – nadanie rangi Arboretum przez Radę Ogrodów Botanicznych

1979 – powierzenie placówki Kombinatowi Hodowli Zwierząt Zarodowych w Dzierżoniowie

1983 – wpisanie do rejestru zabytków kultury

1988 – przejęcie Arboretum przez Ogród Botaniczny Uniwersytetu Wrocławskiego

2005 – przyłączenie 54 ha nowych gruntów, w tym zabytkowego folwarku

2011 – 3 kolekcje uzyskały status Polskich Kolekcji Narodowych: Buxus, Hemerocallis, Rhododendron

Historia Wojsławic, należących od średniowiecza do Niemczy, sięga odległych czasów. Nazwa osady pochodzi od imienia rycerza Wojsława, zwanego też “rycerzem ze

złotą ręką”, prawdopodobnie członka książęcej załogi zamkowej w Niemczy oraz wychowawcy i opiekuna księcia Bolesława III Krzywoustego. Podanie głosi, że ten mężny rycerz utracił w walce rękę, a wdzięczny książę ofiarował mu “nową”, całą ze złota. Za zasługi wojenne Krzywousty nadał mu także dobra położone tuż obok Niemczy, m.in. Wojsławice.

Najstarsza udokumentowana nazwa wsi brzmi Woislowitz i znana jest już od roku 1366.W później szych czasach używano także innych nazw: Wojslic, Weislicz, Wojslowic, Weislitz, Weiselwitz, Wojslowitz, Einbenhof, Einbendorf i obecnie Wojsławice. Majątek wielokrotnie przechodził z rąk do rąk, m.in.w 1559 r.książę brzeski Jerzy II wykupił od miasta Wojsławice wraz z kilkoma wsiami i wybudował tu książęcy folwark z dwoma dużymi ogrodami. Folwark najprawdopodobniej przetrwał na tym samym miejscu,aż do naszych czasów.Pierwsze pisemne wzmianki o par ku pochodzą z księgi adresowej z 1880 r. Na podstawie zachowanych map topograficznych z 1827 r. można jednak stwierdzić, że istniał na pewno już w la tach dwudziestych XIX w. W tym samym okresie przy parku wzniesiono pałac, przebudowany w XX w., który niestety uległ zniszczeniu.

Szczególne walory przyrodnicze tego terenu oraz bogaty rodzimy drzewostan stwarzały dogodne warunki do założenia ogrodu o charakterze romantycznym. Najprawdopodobniej taki właśnie ogród dworski, przekształcony z naturalnego lasu,był dziełem założycieli nowej rezydencji – rodu von Anlock – właścicieli majątku do 1848 r.Przemawia za tym m.in. zbudowanie ,tuż przy folwarku, dwóch stawów przegrodzonych groblą,na której posa dzono dęby szypułkowe (Quercus robur).Dziełem i bezsporną zasługą rodu von Anlock była adaptacja naturalnego krajobrazu wraz z jego drzewostanem do zakładanego przez siebie parku dworskiego oraz uprawa drzew obcego pochodzenia: kasztanowców zwyczajnych (Aesculus hippocastanum), dębów czerwonych (Quercus rubra), sosen wejmutek (Pinus strobus), czy tulipanowców amerykańskich (Liliodendron tulipifera). Park w Wojsławicach stanowił w tym względzie ogółnośląski wyjątek i wyprzedził magnackie rezydencje w Książu, Sułowie, Miliczu czy Mysłakowicach, znane z tego, iż powstawały przy nich pierwsze na Śląsku parki – ogrody romantyczne. Obecnie dzieło to trudno ocenić, gdyż naturalny rozwój roślinności, a przede wszystkim przemiany dokonane w parku po 1880 r. nie pozwalają dokładnie odtworzyć jego pierwotnej formy.

rys_historyczny2Istotny dla dalszej historii parku był jednak rok 1880. Właścicielem 150 – hektarowego majątku w Wojsławicach został wtedy Fritz von Oheimb (1850 – 1928). Jemu to zawdzięcza park swój obecny charakter. Ten śląski ziemianin, wybitny znawca roślin, z wielkim wyczuciem i świetną znajomością miejscowych warunków glebowychi mikroklimatu przystąpił do przebudowy parku.Była to konieczność, gdyż zarówno stara rezydencja, jak i zdziczały do tego czasu park znajdowały się w bardzo złym stanie. Fritz von Oheimb – właściciel majątkuFritz von Oheimb rozpoczął prace od powiększenia terenu ogrodu, wytyczenia krętych alejek i osi widokowych łączących park z otaczającym go krajobrazem. Rozbudował – 4 stopniową sieć stawów. Około 1900 r. wybudował istniejący do dzisiaj domek ogrodnika i urządził obok niego alpinarium. W 1910 r.założył w parku instalację wodną ułatwiającą uprawę roślin. Uzdolniony artystycznie Fritz von Oheimb potraktował teren parku jak żywy obraz. Jego ramy tworzyły olbrzymie buki, kasztanowce, lipy, cisy, sosny oraz sędziwe dęby – pozostałości pozostałości dawnego założenia ogrodowego. Na tle ciemnej zieleni drzew iglastych,jaśniejsze w tonacji drzewa liściaste miały pogłębiać perspektywę. Pionowe kolumny srebrzystych świerków kłujących (Picea pungens ‘Glauca’) zamykały całość kompozycji. Wnętrze ?swojego obrazu? wypełnił ,grupami drzew, krzewów i roślin zielonych, atrakcyjnymi kolorystycznie o każdej porze roku. Fritz von Oheimb wbrew tradycji rodzinnej nie podjął się kariery wojskowej, jak jego trzej bracia. był młodzieńcem chorowitym z powodu dokuczającej mu astmy.Często przebywał na leczeniu w Szwajcarii. Legenda roedzinna głosi, że jedna z jego wędrówek alpejskich skończyłaby się tragicznie, gdyby nie gęste zarośla ?róży alpejskiej? (różanecznik alpejski – Rhododendron ferrugineum), które zatrzymały spadającego, z pionowej niemal ściany, młodzieńca. Być może zdarzenie to przyczyniło się do późniejszej, ?miłości ogrodniczej? jaką darzył rośliny z rodzaju Rhododendron, czyli różaneczniki. Marzenia o swoim parku zaczął realizować w 1881 r., od momentu, gdy zamieszkał w Wojsławicach wraz ze swoją poślubioną tamże żoną – młodszą o 10 lat Berthą Vorländer.Nigdy nie przejawiałwiększych zainteresowań gospodarstwem rolnym, a pracę gospodarza traktował jako konieczność Zyciową. Jego pasją był ogród i jemu poświęcił całe życie. Nie rozstał się z nim także po śmierci 10 pażdziernika 1928 r., gdyż w ogrodzie swoim został pochowany. Ten wielki pasjonat drzew i ogrodnictwazgromadził bogate kolekcje roślin. W 1920 r. uprawiał już ponad 4000 krzewów różaneczników w około 300 odmianach.O sukcesie w uprawie tych trudnych roślin zadecydowały żyzne i kwaśne gleby w parku, korzystny makro- i mikroklimat, ale przede wszystkim jego intuicja oraz wiedza ogrodnicza. W uznaniu zasług, jakie wniósł do aklimatyzacji, uprawy i popularyzacji tych roślin na Śląsku, w 1906 r. jedna z późno kwitnących odmian różanecznika fioletowego została nazwana przez hodowcę T. J. Rudolfa Seidla jego imieniem – Rhododendron ‘Von Oheimb Woislowitz’.

Fritz von Oheimb podejmował próby uprawy wielu innych mało znanych gatunków i odmian – pierwszy na Śląsku uprawiał w gruncie bez osłon na zimę klony palmowe (Acer palmatum), a jego kolekcja liczyła w 1924 r. około 50 okazów i była dumą właściciela. Kilka z nich rośnie w Arboretum do dzisiaj. Miał ?duszę? kolekcjonera i z olbrzymim zaangażowaniem gromadził nie tylko drzewa i krzewy, ale i byliny. Liczba piwonii (Peonia), jaką zgromadził, byłaby godna podziwu i dzisiaj, bowiem w 1921 r. posiadał ponad 500 odmian, po 3 – 7 roślin z każdej odmiany. Klon palmowy ‘Dissectum’ Cieszył się , gdy udało mu się zdobyć nową roślinę, np. odminę grzybienia (Nymphaea) ‘Mrs. Richmond’, której, jak pisał w swoim pamiętniku “prawie nikt w całych niemczech nie posiadał”. Zapłacił za nią wówczas aż 100 marek, w czasach, gdy wstęp na zabawę z orkiestrą w Niemczy kosztował 0,3 marki – dla niezbyt majętnych Oheimbów była to kwota znaczna. W gromadzeniu kolekcji pomagały Oheimbowi liczne kontakty ze szkółkarzami europejskimi, takimi jak : J. Cunningham, H. Hesse, H. Pierron, T. J. R. Seidel, A. J. Waterer, Ch. Vuylsteke i inni. Współpracował również z ogrodami botanicznymi, szczególnie z Forstbotanischer Garten w Tharandt i Botanischer Garten w Bonn. Sukcesy ogrodnicze odniesione przez F. von Oheimba zaowocowały jego znacznym współudziałem w pracach Niemieckiego Towarzystwa Dendrologicznego (Deutsche Dendrologische Gesellschaft), którego był współzałożycielem w 1892 r. Jako najstar szy czynny członek tego towarzystwa, należał od początku jego istnienia do Zarządu, a tuż przed śmiercią został mianowany honorowym członkiem , jednym z pięciu, co było wielkim wyróżnieniem.

Niewielki park w Wojsławicach zyskał w czasach Fritza von Oheimba należną mu sławę i uznanie. Już w latach dwudziestych XX w. stał się placówką doświadczalną Niemieckiego Towarzystwa Dendrologicznego, a także był licznie odwiedzany przez osoby ze sfer ziemiańskich z całego Śląska oraz z Czech. Wówczas wojsławicki park był w Niemczech tak sławny, jak wspaniały ogród wielce poważanej w ąnglii Miss Gertrude Jekyll.Wszystkich zainteresowanych parkiem, a było ich wielu w okresie kwitnienia różaneczników, Fritz von Oheimb traktował jak swoich gości i osobiście ich oprowadzał. Sprawiało mu to przyjemność i absorbowało do tego stopnia, że na posiłki wzywany był przez specjalny megafon. Od 1880 r. do 1946 r. dobra wojsławickie znajdowały się w posiadaniu rodziny Oheimbów. Po śmierci Fritza w 1928 r.jego najstarszy syn Arno – z wykształcenia geolog kontynuował rozpoczęte przez ojca prace.W tym celu zakończył karierę dyrektora czterech górnośląskich kopalń księcia Henckela von Donnersmarcka oraz dyrektora Szkoły Górniczej w Pyskowicach i związał się na stałe z majątkiem ojca.

Postanowienia Konferencji Poczdamskiej , o nowym podziale Europy zmieniły losy rodziny Oheimbów – 23 sierpnia 1946 r. musiała ona opuścić Wojsławice.
Druga wojna światowa szczęśliwie ominęła park, jednak w póżniejszych latach wielokrotnie zmieniał on włascicieli. Byli nimi nieznany z nazwiska rolnik indywidualny. Okręgowy Zerząd Państwowych Gospodarstw Rolnych we Wrocławiu, Urząd Gminy w Niemczy, Kombinat Hodowli Zwierząt Zarodowych w Dzierżoniowie. Zabudowania dworu, system zbiorników retencjonowania wody i nawodnień parku stopniowo uległy zniszczeniu.Część roślin zginęła, a mimo to kolekcje roślin w Wojsławicach uzupełniane były przez różne instytucje i osoby prywatne. W 1977 r.Komisja Ogrodów Botanicznych i Arboretów w Polsce nadała parkowi w Wojsławicach rangę Arboretum, a w 1983 r.cały obiekt wpisano do rejestru zabytków kultury. Od 1988r. Arboretum w Wojsławicach jest filią Ogrodu Botanicznego Uniwersytetu Wrocławskiego – obie instytucje połączyły się po prawie stu latach od pierwszych kontaktów Fritza von Oheimba z Ogrodem we Wrocławiu, któremu w 1890 r. przekazał kilka swoich pierwszych różaneczników. Obecnie systematycznie powiększa się teren Arboretum – w 1990 r.powierzchnia zwiększyła się o prawie 5 ha nowych gruntów . – rekonstruuje stawy i cieki wodne,zakłada systemy nawadniające, wytycza nowe alejki, a przede wszystkim sadzi wiele roślin, dzięki czemu ich liczba zwiększyła się w ostatnich latach prawie czterokrotnie. Wszystkie okazy roślin posiadają szczegółową dokumentację, otrzymują etykiety informacyjne, a unikaty specjalne tablice opisowe.Arboretum nadal służy nauce i tysiącom gości,których przyciąga tu bujna przyroda i jedna z największych w Polsce kolekcja rożaneczników.